(Piątek 23.03.2012). Dziś w Polskim Trenerze.pl prezentujemy trzecią część bardzo ciekawego artykułu „Magiczne 10 tysięcy godzin praktyki, autorstwa Daniela Pawłowskiego. Pierwsza i druga część, które były publikowane kilka dni temu cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Trzecia część artykułu jest równie ciekawa i jest dobrą zapowiedzią książki, która ukaże się już niebawem na temat uzyskiwania wysokich umiejętności w w sporcie. Artykuł „Magiczne 10 tysięcy godzin” jest jednym z rozdziałów przygotowywanej książki autorstwa Daniela Pawłowskiego, która ukaże się już niebawem. Trzecią część artykułu prezentujemy w rozwinięciu.
Daniel Pawłowski
Absolwent Uniwersytetu Napier w Edynburgu, wydziału Sports and Exercise Science (Sports Psychology). Jeden z nielicznych trenerów bramkarzy w Polsce posiadający licencję trenerską (IFA Goalkeeping Licence). Współpracował m.in: Reprezentacja Polski U15, Reprezentacja Polski U17 kobiet, MSP Szamotuły, Hibernian LFC, Coerver Coaching Scotland, Livingston FC, Elite Soccer Scotland, PUKS Karol Wadowice. Uczestnik stażów, m.in. w: PSV Eindhoven, Valencii CF, FC Porto, Fulham FC, Reprezentacja Szkocji kobiet podczas Cyprus Cup w 2009 r.
Daniel Pawłowski – Magiczne 10 tysięcy godzin praktyki: cz.3
W poprzednim artykule zauważono, że mistrzowie w swoich dyscyplinach sportowych poświęcają tysiące godzin na rozwój i doskonalenie umiejętności, a pozytywna korelacja stanowiąca o sukcesach to nie samodzielna praktyka, jak sugerowały badania dr Ericssona, lecz zajęcia drużynowe. Ponadto, w przeciwieństwie do oryginalnych postulatów dr Ericssona, celowe zajęcia sportowe dostarczały zawodnikom i zawodniczkom wiele radości. Wydaje się, iż aspekty celowych zajęć w sporcie muszą zostać zmodyfikowane, aby lepiej zrozumieć w jaki sposób sportowcy nabywają mistrzowskich umiejętności ponieważ zbyt dosłowne traktowanie tej teorii może doprowadzić do nieumiejętnych interpretacji, które zamiast wyjaśniać, wręcz wprowadzają nieporozumienie. Analizy opierające się wyłącznie o anegdotyczne dane, o których można przeczytać w publikacjach o talentach [1,2] wymagają dokładniejszych danych. Co więcej, teoria 10 tys. godzin, traktowana jako wyznacznik osiągnięcia ekspertyzy w czymkolwiek może zostać odniesiona do sportu, lecz raczej musi być traktowana jako wyznacznik specyficznej dyscypliny ponieważ empiryczne dane informują, że sportowcy analizowanych w poprzednim tekście dyscyplin osiągają międzynarodowy poziom trenując od 600 do 6 tys. godzin. Uczestniczą w kilku dyscyplinach sportowych, co ponownie w pewien sposób kwestionuje teorię dr Ericssona, a ilość 10 lat spędzonych w danej dyscyplinie sportowej, zanim osiągnie się międzynarodowy poziom, wydaje się stanowić swoiste minimum. Propozycja dr Ericssona i współpracowników (osiągnięcie ekspertyzy) w odniesieniu do muzyki (lewa strona) i sportu (wersja autora – prawa strona) prezentuje rycina 1.
Rycina 1. Zestawienie celowego treningu za [3] oraz zmodyfikowana wersja przez autora
Dwa bardzo istotne czynniki łączą powyższe znaczenia:
1. Sposób praktykowania,
2. Długoterminowe zaangażowanie.
Sposób praktykowania jest kluczowy, wspominana koncepcja celowego treningu, wymaga od trenera i zawodnika odmiennego podejścia do wykonywanych ćwiczeń, nie chodzi tutaj o wykonywanie serii pewnych znanych ćwiczeń, lecz nieustanne wykraczanie poza obecny poziom umiejętności, co naturalnie związane jest z popełnianiem błędów. Od aspirującego zawodnika wymaga się koncentracji i zaangażowania, a wysiłek fizyczny oraz psychiczny musi zmierzać w poprawę rezultatów. Długoterminowe zaangażowanie jest ważniejsze aniżeli krótkoterminowe okresy intensywnej pracy. Wiele zmian na poziomie neuronalnym, hormonalnym, fizjologicznym, mięśniowym wymaga czasu (adaptacja treningowa).
TRENING PIŁKARSKI
Pierwsze badania z zakresu godzin treningu piłkarzy wykonano w 1998 r. w Belgii [4]. Przebadano historię praktyk piłkarzy o statusie: międzynarodowym, krajowym oraz prowincjonalnym. Dla zawodników (międzynarodowi oraz krajowi) szczyty karier przypadały po okresie 15 lat treningu i średnio spędzili, odpowiednio 13.3 i 9.9 godzin tygodniowo na indywidualne oraz grupowe zajęcia. Prowincjonalni zawodnicy poświęcili na zajęcia 6.9 godzin tygodniowo. Począwszy od 12 roku życia, piłkarze z pierwszej grupy, zredukowali ilość indywidualnych zajęć kosztem drużynowych.
Rycina 2. Ilość godzin praktyki belgijskich piłkarzy (zmodyfikowano za [4])
Po 13 latach praktyki (począwszy od 5 roku życia), międzynarodowi piłkarze zgromadzili więcej godzin treningu drużynowego oraz indywidualnego od pozostałych dwóch grup (kolejno: 6.2, 5, 3,9 tys. godzin), lecz jak wskazują raporty piłkarzy, punkt 10 tysięcy godzin został osiągnięty dla międzynarodowych piłkarzy po 18 latach praktyki! (rycina 2)
Warto zapytać: z jakich powodów pojawiają się takie rozbieżności w ilości lat treningu pomiędzy sportowcami różnych dyscyplin? Odpowiedzią może być metodologia zbierania danych. We wspominanych poprzednio artykułach, sportowcy opowiadali o swojej przygodzie ze sportem oraz korzystano z dzienników treningowych. Metoda ta jest obarczona “błędem pamięci” jednakże niewiele empirycznych studiów polega na longituidalnym (długim w czasie) zbieraniu danych. Dopiero, w 2006 roku grupa badaczy z USA, Kanady oraz brytyjskiego Uniwersytetu Johna Mooresa opracowała quasi-longituidalne metodę badawczą i zastosowaną ją wśród piłkarzy trenujących w Anglii.
PASJA I JESZCZE RAZ PASJA
Eksperyment badawczy polegał na analizie nie tylko godzin zajęć, lecz także specyficznych zajęć. Badania piłkarzy (N=203) trenujących w czterech akademiach piłkarskich w Anglii [5] zakwalifikowanych jako elite (wyselekcjonowani zawodnicy wysokiej klasy) oraz sub-elite (niewyselekcjonowani – poziom szkolny) dotyczyły kwestii treningu: indywidualnego, treningu z drużyną, meczy oraz poza treningowych aktywności np. gra w parku z przyjaciółmi. W ramach eksperymentu, autorzy przebadali 9 grup piłkarzy, od 9 do 18 roku życia i jak
Rycina 3. Ilość godzin różnych zajęć stosowana przez grupę elite (po lewej) oraz sub-elite (po prawej). Zmodyfikowane za [5]
wykazuje rycina 3, poza treningowe aktywności (np. gra w parku z przyjaciółmi) nie stanowiły różnicy pomiędzy obiema grupami, zwłaszcza pomiędzy U9-U13. Około 15 roku życia grupa elite zaczęła stosować więcej zajęć specjalistycznych, treningów indywidualnych i drużynowych. Jak wynika z obliczeń, w przypadku grupy elite około 7.5 tysięcy godzin pracy poświęconej na celowe zajęcia piłkarskie (na przestrzeni 9-10 lat), w tym wypadku: indywidualna praca (powyżej 2.000h), zajęcia z zespołem (do 2.700h), poza treningowe zajęcia (powyżej 2.000h) oraz mecze (ponad 500h) wyznaczy prawdopodobny debiut w angielskiej Premier League. Co więcej, piłkarze elite spędzili więcej czasu w zajęciach, w których podejmowali taktyczne decyzje, a wskaźniki dojrzewania (np. wzrost, waga), różnorodność innych dyscyplin, nie stanowiły różnicy między obiema grupami. Zdaniem autorów, czas poświęcony na celowe zajęcia aniżeli samo doświadczenie gry, prowadzi do statusu elite w angielskich akademiach.
ZAKAZ KOPANIA? – GRAJMY W PIŁKĘ
W pewnym studium porównano historię praktyk angielskich i francuskich piłkarzy (U14) [6]. Zawodnicy francuscy (N=23) reprezentowali akademie Clairefontaine, natomiast zawodnicy angielscy (N=16) byli przedstawicielami jednej z akademii Premier League w Londynie. Młodzi Francuzi spędzili więcej godzin aniżeli angielscy piłkarze w swobodnej grze piłkarskiej (np. gra z przyjaciółmi) między U7 a U11 oraz treningu piłkarskim w grupie wiekowej U13 i U14 (rycina 4 i 5). Zawodnicy z Anglii tylko w grupie wiekowej U14 spędzili więcej godzin zajęć na swobodnych grach piłkarskich. Nie było żadnej statystycznej różnicy pomiędzy grupami w aktywnościach: zawody oraz indywidualne zajęcia.
Rycina 4. Średnia oraz odchylenie standardowe godzin zajęć w tygodniu w swobodnej grze piłkarskiej jako funkcja grupy wiekowej (zmodyfikowano za [6])
Rycina 5. Średnia oraz odchylenie standardowe godzin zajęć w tygodniu w treningu piłkarskim jako funkcja grupy wiekowej (zmodyfikowano za [6])
W 2009 prawie ta sama grupa badaczy, która analizowała godziny zajęć angielskich piłkarzy [5] postanowiła przebadać historię praktyk począwszy od 6 do 12 roku życia piłkarzy, pomiędzy tymi, którzy osiągnęli profesjonalny standard (podpisanie kontraktu) w wieku lat 16, oraz tymi, którym nie udało się tego uczynić (zawodnicy subelite [trenowali razem z piłkarzami elite, lecz z jakiś powodów w wieku lat 16 nie zaproponowano im kontraktów] oraz rekreacyjni [grupa kontrolna]) . [7]. Zawodnicy elite skumulowali więcej godzin rocznie w aktywności swobodnych gier piłkarskich aniżeli w treningu piłkarskim, zawodach oraz innych aktywnościach sportowych. Obie grupy elite i sub-elite skumulowali rocznie więcej godzin w treningu piłkarskim w porównaniu z piłkarzami rekreacyjnymi (rycina 6).
Rycina 6. Średnia (oraz SD) ilości godzin rocznie w trzech aktywnościach: zawody, trening oraz gra wśród piłkarzy kwalifikowanych jako: elite, sub-elite oraz rekreacyjnych
6 lat różnicy dzieli grupy wiekowe U6 i U12. W tym czasie grupa elite skumuluje około 1300 godzin na trening, 300 godzin na zawody oraz 2050 godzin gry. Suma to 3650 godzin aktywności piłkarskich. Naturalnie pojawia się kluczowe pytanie, czy ta wartość daje przewagę nad tym programem, który postuluje późniejszą specjalizację?
Co więcej, zawodnicy elite ponad 3 razy więcej uczestniczą w zajęciach swobodnych gier w porównaniu z obiema grupami; czy obecne programy szkolenia umożliwiają naszym piłkarzom w należytym stopniu udział w takich zajęciach? Czy Orliki są uczęszczane przez hordy dzieciaków, które metaforycznie „haratają gałę od rana do wieczora”, jak kiedyś my i poprzednie pokolenia? Większość trenerów młodych piłkarzy ma świadomość, że dzieci obecnie więcej czasu spędzają na komputerze, a na treningu również rozmawiają o grach komputerowych. Nie oznacza to oczywiście, że gry komputerowe należy zablokować, po prostu trener musi szukać innych metod wpływania na zawodników, tym samym skuteczne odwoływanie się do gry komputerowej będzie mieć pozytywny skutek.
TRENER ZAWSZE POWTARZAŁ – “TRENING CZYNI MISTRZA”
Podsumujmy prezentowane dane. Badania wskazują, iż piłkarze w Anglii, którzy następnie trafiają do akademii rozpoczynają kopanie piłki wcześnie – 5.3 rok życia i uczestniczą w niewielkiej ilości innych dyscyplin (średnia=1.5) [7]. Moje praktyczne doświadczenie pokazuje, że także w akademiach w FC Porto, PSV Eindhoven, Fulham FC, rozpoczyna się program szkolenia zawodników z pola od 5-7 roku życia. Prezentowane powyżej fakty [5,6,7], sugerują, iż zawodnicy piłki nożnej (elite – najlepsi) zaczynają przygodę z piłką bardzo wcześnie, spędzają tysiące godzin na praktykę, zawody oraz grę z przyjaciółmi przed okresem dojrzewania. Pomimo, iż szczyt karier piłkarzy nie przypada na okres dojrzewania, jak chociażby gimnastyki, rozważa się kwestie „wczesnej specjalizacji” piłkarzy lub raczej „wczesnego zaangażowania” [7]. Powód tego trendu nie jest jasny, wydaje się jednak, iż kilka kwestii decyduje o tym. Piłka nożna jest sportem o największej popularności na świecie i konkurencja o miejsca w składach drużyn jest wysoka. Co więcej, system piłkarskich akademii ukształtowany przez najlepsze kluby, rekrutuje i szkoli zawodników począwszy od wczesnych lat, aby w przyszłości zawodnicy reprezentowali klub na międzynarodowym poziomie. Na świecie, tylko kilka dyscyplin sportowych posiada systemy szkolenia w akademiach i ten aspekt, moim zdaniem, stanowi jeden z czynników wczesnej specjalizacji piłkarzy, zwłaszcza w Europie. W tym miejscu można zauważyć, iż droga rozwoju talentu jest bardzo zależna od kultury danego kraju. Dla przykładu, droga rozwoju mistrza w pływaniu w Australii będzie inna w porównaniu z pływakiem w Chinach, a dalej Europy czy krajów afrykańskich. Kulturowe znaczenie piłki nożnej w danym kraju wyznaczy ścieżki rozwoju, a następnie poziom edukacji trenerów, administracji, system wsparcia finansowego, itp.
Droga mistrza to tysiące godzin zajęć piłkarskich, w których dominować powinny zajęcia drużynowe oraz swobodne gry. Dlaczego niby swobodne gry, w dodatku bez ingerencji trenera? Swobodne gry pozwalają zawodnikom samoistnie uczestniczyć w trudnych taktycznie sytuacjach, rozwiązywać problemy strategiczne bez ingerencji kogoś kto powtarza – “podaj tam” lub “nie drybluj, podaj!”. Zadaniem trenera będzie kreować sytuacje treningowe, w których piłkarz będzie mógł krytycznie myśleć, poprzez zastosowanie różnych metod problemowych oraz zadaniowych. Tym samym, nie powinno nas dziwić, iż młody piłkarz francuski, angielski, który za kilka lat podpisze profesjonalny kontrakt [7] mówiąc wprost spędza dużo czasu na symulowane gry. Co więcej, jak pokazują badania wśród młodych piłkarzy brazylijskich, od 6 do 15 roku życia, uczestniczą oni jedynie w swobodnych grach, w różnym otoczeniu (np. gra przeciwko starszym zawodnikom) oraz różnymi piłkami. Dopiero od 15 roku życia trenują pod okiem trenera [8]. Jestem pewien, że jakaś część trenerów, czytająca te słowa łapie się za głowę ze zdumieniem, że swobodna gra bez ingerencji trenera jest tak silnym czynnikiem rozwijającym zawodnika! Moim zdaniem rola trenera młodych piłkarzy w Polsce ulegnie pewnej zmianie, aby bardziej skutecznie wpływać na podopiecznych będzie musiał kreować takie otoczenie, które m.in. pozwoli im przykładowo spotkać się w weekend, aby swobodnie, kreatywnie z pełnym zaangażowaniem pograli ze sobą w piłkę.
Rozważając kwestie talentu, należy go rozpatrywać przede wszystkim pod względem procesu aniżeli pewnej stałej cechy genetycznej (jakkolwiek wzrost w niektórych dyscyplinach może stanowić przewagę nad konkurentem). Prawdziwe zdolności należą do każdego z nas: motywacja w praktykę oraz celowy trening. Klarowana lekcja wynikająca z przeanalizowanych danych to nasza powinność zapewnienia zawodnikom motywującego otoczenia oraz wsparcia, iż popełnianie błędów to nie werdykt ich potencjału, lecz naturalna droga mistrza. Być może przypominamy sobie, jak bliska nam osoba, może rodzic, trener, przyjaciel powtarzał – „trening czyni mistrza”, wtedy być może nie słuchaliśmy, lecz w obliczu faktów i nawet intuicyjnego podejścia, długoterminowe zaangażowanie w trening przyniesie owoce, lecz trening ten musi być specyficzny dla piłkarza. Zdaniem dr Heleny Mroczkowskiej, najistotniejszy parametr motywacji to zaangażowanie. Zgodzę się z tym, jako trener mam świadomość, iż trening bez zaangażowania to wyłącznie grupa ludzi coś tam robiąca. Zaangażowanie należy rozumieć jako pasja w dążeniu do mistrzostwa, chęć do ciężkiej pracy, wytrwałość w obliczu trudności, porażek, zmęczenia, bólu czy znudzenia. To właśnie emocjonalne zaangażowanie determinuje i określa schematy myślenia i formy działania w dążeniach do sukcesu [9]. Ta wręcz prosta atawistyczna mądrość wydaje się zupełnie schodzić na dalszy plan w obliczu tzw. nowoczesnych form treningowych, przyrządów, które mogą zrobić z aspirującego zawodnika mistrza w ciągu 7 dni, itd. Co więcej, zdaniem nauczycieli wychowania fizycznego, którzy nauczali młodych adeptów sportu, późniejszych mistrzów sportowych, najważniejsze czynniki sukcesu to: ciężka praca (trening), wiedza proceduralną (np. wiem co mam robić, poprawić), pozytywne nastawienie [10].
Czas poświęcony na pracę (zaangażowanie) jak już wykazano jest tym czynnikiem, który koreluje z sukcesem w przyszłości. W naszej rzeczywistości z pewnością dziwi fakt, że młody zawodnik angielski, podpisujący profesjonalny kontrakt w wieku lat 16, jak wykazały badania dr. Warda i współpracowników [5], przez okres 9-10 lat kumuluje 7500 godzin, co daje 850 godzin rocznie i 18 tygodniowo, w tym przeznacza na zajęcia drużynowe, indywidualną pracę oraz swobodne gry (street soccer), kolejno: 4, 5 i 9 godzin. Moje własne obserwacje wykazują, że zawodnicy akademii piłkarskiej w Valencii CF (młodziki) poświęcają na pracę od 10 do 14 godzin w tygodniu (trening + zawody). Natomiast juniorzy młodsi w akademiach piłkarskich we Francji (Auxerre) czy Portugalii (FC Porto) mają kontakt z piłką 14–20 godzin w tygodniu.
Wiedząc to wszystko o czym wspominałem, wystarczy zastosować dwa proste zabiegi trenerskie, aby nasi zawodnicy skuteczniej konkurowali nawet z europejskimi zawodnikami:
- Kreować motywacyjne otoczenie permanentnego zaangażowania,
- Zachęcać do uczestnictwa w swobodnych grach i odwzorowywać podczas zajęć treningowych intensywność podejmowania decyzji przez zawodnika jak podczas normalnej gry.
Artykuł powstał w nawiązaniu do książki: “Szkolenie bramkarzy w piłce nożnej. Wiek: 12-16 lat”, autorstwa Daniela Pawłowskiego oraz dr Łukasza Trzaskomy, która ukaże się wiosną 2012 roku.
Literatura:
1.Gladwell, M. (2009). Poza schematami. Sekrety ludzi sukcesu. Społeczny Instytut Wydawniczy Znak. Warszawa.
2.. Colvin,. G. (2011). Talent jest przeceniany. Wydawnictwo Biznesowe MT. Warszwa.
3.Ericsson, K. A., Krampe, R. Th., oraz Tesch-Römer, C. (1993). The role of deliberate practice in the acquisition of expert performance. Psychological Review, 100, 363-406.
4.Helsen, W., Starkes, J.L., Hodges,N. (1998). Team sports and the theory of deliberate practice. Journal of Sport and Exercise Psychology, 20, 13-35.
5. Ward, P., Hodges, N. J., Williams, A. M., Starkes, J. L. (2004). Deliberate practice and expert performance: Defining the path to excellence. In A. M. Williams and N. J. Hodges (Eds.), Skill acquisition in sport: Research, theory and practice (pp. 231 – 258). London: Routledge.
6. Ford, P.R., Le Gall, F., Carling, C., & Williams, A.M. (2008). A cross-cultural comparison of the participation histories of English and French elite youth soccer players. In T. Reilly, F. Korkusuz, & E. Ergen (Eds.), Science and football VI (pp. 113–117). London: Taylor & Francis.
7. Ford, Paul R., Ward, Paul, Hodges, Nicola J., Williams, A. Mark. (2009). ‘The role of deliberate practice and play in career progression in sport: the early engagement hypothesis’, High Ability Studies, 20: 1, 65-75.
8. Salmela, J H, Marques and Feirreira, R. (2003). The informal structure of football in Brazil. Insight – The FA Coaches Association Journal, Winter 2004, Issue 1, Volume 7, pp 17-19.
9. Mroczkowska, H. (2010). Identyfikacja i rozwój młodych talentów. Psychologiczne aspekty trwałego zaangażowania dzieci i młodzieży w aktywność sportową. Sport Wyczynowy, nr 2/534.
10. Thomas, K. T., Thomas, J. (1999). What squirrels in the trees predicts about expert athletes. International Journal of Sport Psychology, 30, 221–34.